Dzisiaj postanowiliśmy zrobić sobie małą przerwę od słońca :) które nas bezlitośnie potraktowało hehe no ale cóż biali ludzie to biali ludzie do słońca nie przyzwyczajeni :) a w końcu Polska niedaleko od bieguna leży hehe ;)
Wieczorem po obejściu wszystkich biur podróży przy głównej ulicy w Ao Nang (tzn. omijające te przy plaży które są koszmarnie drogie) zdecydowaliśmy się na wycieczkę za 1000 BHT - 86 zł (Hot Springs, Emerald Pool, Elephant Trekking, Tiger Cave + Royal Thai Museum).
Tak więc jutro pobudka rano i o 8:30 pod bungalowem mamy busika który zabierze nas na wycieczkę :)